Niesamowitym wyzwaniem było Gata Loops – 21 zakrętów spływających po zboczu góry, po morderczym podjeździe do Nakeeli na wysokość ponad 5000 metrów, następnie dziki pęd w pustynię, w górach w Whiskey Nullah oraz nocleg na kempingu na 4,800 m w temperaturach ujemnych.
Himalaje są ogromne i oszałamiająco piękne, drogi są nieobliczalne – doskonały asfalt w środku pustkowia, nagle zmieniający się w coś przypominającego skaliste dno rzeki.
Wspinaczka jest nieskończona i nieubłagana, zjazd bardzo szybki i ekscytujący.
Potem jedzenie – niepozorne betonowe bunkry przy drodze serwujące pierożki tybetańskie momos i indyjską przekąskę pakoras z super ostrym sosem chili, popijane kubkami mlecznego, słodkiego chai.
Każdy dzień przynosił coś nowego, każdy zakręt w drodze ujawniał kolejną budzącą podziw, niezapomnianą, zapierającą dech w piersiach panoramę.
Jest tylko jeden problem. Miejsce to nie może konkurować z żadnym innym. Jedyną opcją jest odłożyć kasę i koniecznie tam wrócić … kto jedzie ze mną?
– Graham Crawford