Moje Indie

Nie jest możliwe opisać w kilu zdaniach tak ogromnego i różnorodnego kraju jak Indie, ale można powiedzieć jedno, albo się je kocha albo nienawidzi. Nie znam nikogo , kto był w Indiach i pozostał obojętny.

Moje podróże do Indii zawsze związane są z ajurwedą, którą zajmuje się zawodowo i filozofią wedyjską. Najbliższe mojemu sercu są miejsca do których jeżdżę uczyć się ajurwedy czyli okolice Delhi oraz Vrindavan gdzie mieszka mój nauczyciel duchowy dr Satanarayan Dasa.

Vrindavan jest niezwykle fascynującą miejscowością, jest to miejsce wymienione w księdze rekordów Guinnessa, jako miejsce, w którym znajduje się najwięcej świątyń na świecie. We Vrindavan spędził dzieciństwo Lord Krishna, znajdziecie więc tam mnóstwo przepięknych świątyń poświęconych Jemu. Jest to miasto świątyń, pielgrzymów i krów. Warto zboczyć z utartych szlaków aby je odwiedzić zwłaszcza że stąd jest już niedaleko do Agry, gdzie znajduje się słynny Taj Mahal.

Ceremonia zaślubin. Sari Panny Młodej zawsze w kolorze czerwonym.

Moje Indie, to też ludzie z którymi, pracuję otwarci i przyjacielscy.

– Elżbieta Żuk-Widmańska

Od 2004 r. zajmuje się Ajurwedą. Wiedzy na temat masaży ajurwedyjskich uczyła się w Instytucie Jiva Ayurveda w Indiach, Faridabad pod kierunkiem Doktora Partapa Chauhana. Ukończyła szkolenia: “Ayurvedic Massage and Treatment”, “Ayurveda and Rejuvenation” , ”Ayurvedic cooking and life style”. W School of Ayurveda and Pancha Karma w Kanoor, Kerala odbyła kurs z zakresu masaży ajurwedyjskich “Ayurvedic body work”. Prowadzi warsztaty masażu ajurwedyjskiego, warsztaty kulinarne uczące przygotowywania posiłków według zasad ajurwedy oraz uczy kobiety jak dbać o siebie stosując metody naturalne. Ogromną satysfakcję sprawia jej kiedy po zabiegach czy warsztatach kobiety przychodzą i mówią “Ela to działa” www.ajurweda.pl