"Tajwański nocny market to coś więcej niż targ. To styl życia. Spotykają się tam ludzie ze wszystkich sfer, zarówno Ci najbiedniejsi, jak i ludzie wysoko sytuowani.
Ulica, która za dnia świeci pustkami, nocą zamienia się w tętniącą życiem przestrzeń.. Możemy kupić tam dosłownie wszystko i to zwykle w bardzo dobrych cenach, które idą w parze z dobrą jakością. Jednak największy prym wiedzie scena kulinarna. Możemy tu zjeść przeróżne dania od owoców morza, przez podroby, po finezyjne wypieki i rozpływające się w ustach słodkości.”
– Łukasz Trusz