Wakacyjna oaza dla spragnionych piękna natury i łagodnego klimatu. Ten portugalski ogród na Atlantyku, obejmuje wyspy Maderę i Porto Santo oraz bezludne wysepki. Do tego łagodny klimat „wiecznej wiosny” jest rajem dla miłośników aktywnego wypoczynku, dzikiej natury, górskich wycieczek i kąpieli w krystalicznie czystych wodach otoczonych wulkanicznymi klifami. A słynne maderskie lasy wawrzynowe znajdują się na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO.
Stolicą Madery jest Funchal. Warto zobaczyć jak wygląda największe miasto wyspy, pokręcić się po wąskich uliczkach, ozdobionych malowanymi drzwiami, wypić kieliszek madery lub ponchy w lokalnej restauracyjce i poczuć klimat tego miasteczka.
Madera zachwyca wszystkich swoimi perfekcyjnie wytyczonymi szlakami dla pieszych wędrówek. Jest ich ponad 50, a wśród nich te najsłynniejsze biegną wzdłuż levad, czyli kanałów powstałych w XV wieku jako system nawadniający. Ich długość wynosi ponad 2000 kilometrów, a ponad 40 wydrążono w skalnych tunelach. Właściwie jeśli ktoś by się uparł, Maderę można nimi zejść wzdłuż i wszerz.
Nie jest to wyspa dla plażowiczów, raczej dla koneserów pięknych widoków i bujnej roślinności. Najbliżej położoną plażą od Funchal jest Praia Formosa, z kamienistym brzegiem, podobnie jak w Ribeira Brava i Ponta do Sol. Plaża Câmara de Lobos i Machico wysypana jest przywiezionym z Sahary piaskiem. Również atrakcyjna, pokryta tym razem naturalnym czarnym piaskiem jest Praínha koło Caniçal. Jednak nie znalazło się zbyt wielu śmiałków aby spróbować zanurzyć się w odmętach oceanu.
Hitem Madery jest malownicza i widowiskowa trasa na półwyspie São Lourenço. Ten odbiegający krajobrazem od reszty wyspy odcinek najbardziej na wschód wysuniętego skrawka ziemi zachwyca swoją surowością oraz niedostępnością.
Dolina Zakonnic to jedno z tych miejsc, do których sam dojazd jest atrakcją i dużym przeżyciem. Kręta wąska uliczka na której często muszą zmieścić się dwa mijające się autobusy to nie lada wyzwanie dla kierowców. Położona w malowniczej dolinie miejscowość najlepiej wygląda z punktu widokowego wznoszącego się nad nią. Swoją nazwę zyskała od zakonnic które chciały się schronić przed atakiem piratów w miejscu niedostępnym i niewidocznym z oceanu.
Warto również przejechać się jedną z kilku kolejek Teleferico, które pomagają w transporcie ludzi i towarów wzdłuż stromych klifów, aż do ich podnóży gdzie znajdują się uprawy, a czasami i plaże. W tym najbardziej znana kolejka w Funchal, która pozwoli dojechać do miejsca, z którego zjeżdża się na sankach, a dodatkowo otrzymujemy niezwykłą panoramę na całe miasto. My wybraliśmy jedną z najkrótszych i jednocześnie najbardziej stromych kolejek za zachodzie wyspy, składająca się zaledwie z dwóch wagoników i obsługiwana przez przemiłego Pana, który opowiedział nam o lokalnych rolnikach uprawiających tę ziemię.
Przeszklony taras widokowy Cabo Girão to miejsce, do którego ktoś z lękiem wysokości nie wejdzie. Pod naszymi stopami rozpościera się widok na klif oraz pola położone ponad 500 m pod nami.
Jeśli macie dość pieszych wycieczek, a nie dość ładnych widoków, to jest to takie miejsce, gdzie można podjechać samochodem i z góry podziwiać piękne widoki. Pico do Arieiro jest to jeden z najwyższych szczytów Madery. Wznosimy się tam nad chmury co jest rzadko spotykane na tej wysokości. My oczywiście nie mogliśmy odmówić sobie wędrówki szlakiem z Pico Arieiro na Pico Ruvio. Wąska trasa wzdłuż grani o wschodzie słońca i nad chmurami zapiera dech w piersiach. Trasa ta wiedzie też przez tunele w których koniecznie trzeba mieć latarkę. Koniecznie należy ten punkt zapisać za planie wycieczki jako must see!
Po ciężkim, dość długim trekkingu i wspinaczce warto udać się do którejś z winnic produkującą słynne na cały świat wino Madera. My udaliśmy się do winnicy Barberito nieopodal Funchal, gdzie mogliśmy prześledzić cały proces od zbiorów, po produkcję, a także udać się na degustację tego specyficznego trunku.
I choć Madera słynie głównie z przepięknych krajobrazów, nie można pominąć lokalnej architektury i gotyckiego stylu manuelińskiego (pochodzącego od króla Manuela I).
Na wyspie znajduje się wiele cennych obrazów mistrzów flamandzkich. Do zobaczenia w Muzeum Sztuki Sakralnej w Funchal. Będąc w Funchal warto również odwiedzić rodzinną firmę Blandy’s – pionierów w produkcji wzmacnianego wina Madery na tej małej portugalskiej wyspie od prawie 200 lat.