"My Europejczycy, ludzie z wielkich miast, nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie jaki hałas jest w nocy na sawannie.
Setki dźwięków, różnych głosów, chichot hien, całonocne śpiewy ptaków i galop antylop. To trzeba przeżyć. Spędzić całą noc na afrykańskim safari. Do tego dziesiątki kilometrów przestrzeni, zielonej w porze deszczowej (latem) i mocno wysuszonej (zimą). Polecam, tego się nie zapomina.”
– Marcin