"Delft to przeurocze miasteczko porcelany, fajansu, mistrza światła Johannesa Vermeera, wiecznego spoczynku członków rodziny królewskiej, renesansowych pięknych budynków, kanałów jak na Holandię przystało i sztuki, jak to w Holandii ;-)
Położone między Hagą i Rotterdamem. Można się w nim zakochać od pierwszego spaceru. Wspaniały rynek z ratuszem, kościół Oude Kerk, uliczki, kanały, puby i restauracje w budynkach staro-niderlandzkim stylu (blisko 1 000 lat historii!).
Wikipedia podaje, że z powodu obecności politechniki (jedna z trzech uczelni technicznych w Holandii) jest tu silna nadreprezentacja mężczyzn w wieku produkcyjnym w dodatku zacnie wykształconych.”
– Gosia Jazel